Trzeci kontroler z serii Elite v2 został oficjalnie zapowiedziany 8 września 2022 roku i wywołał wśród graczy niemałe poruszenie. Czemu Elite 2 Core wzbudza takie kontrowersje?
Problem z nazewnictwem
Do tej pory Microsoft profilował kontrolery Elite jako urządzenia premium, które nie są dla masowego odbiorcy a dla najbardziej wymagających użytkowników, które posiadały coś więcej, niż regularna wersja tego samego produktu. Pierwsze urządzenie z serii Elite zadebiutowało 29 kwietnia 2007 roku wraz z konsolą Xbox 360 Elite, posiadającą czarną obudowę, port HDMI oraz dysk o pojemności 120GB.
Kolejną iteracją produktową był Xbox One Elite. Konsola ta, względem regularnego modelu miała szybszy dysk w technologii SSHD oraz właśnie kontroler Elite.
Tymczasem Core to nazwa zaczerpnięta z uboższej wersji konsoli Xbox 360 Core z 2005 roku. W zamyśle była to konsola tańsza od regularnej. Pozbawiona chromowanej tacki, posiadająca w zestawie kontroler przewodowy zamiast bezprzewodowego oraz pozbawiona twardego dysku.
Mając przed sobą ten obraz, można dojść do pewnego paradoksu — oto jeden produkt jest jednocześnie lepszy i gorszy. I tak w rzeczywistości jest właśnie z Xbox Elite Wireless Controller Series 2 Core.
Z jednej strony nadal jest to kontroler o wielkich możliwościach rozbudowy oraz personalizacji, z drugiej zaś wersja zubożona jak przystało na nazwę Core.
Zawartość zestawu
Xbox Elite Wireless Controller Series 2 Core posiada niestandardowe opakowanie jak na pozostałe modele z tej serii. Przypomina ono raczej zwykłe opakowanie znane ze zwykłych bądź limitowanych padów. W zestawie znajdziemy narzędzie do regulacji drążków, kabel USB-C, instrukcję obsługi oraz kartę gwarancyjną. Jest to zatem znacznie mniejszy zestaw od regularnego, czarnego kontrolera Elite v2. Doskonale obrazuje to poniższe porównanie:
Poza uszczupleniem zawartości pudełka Elite v2 Core niczym się nie różni od regularnej wersji poza kolorem. W tym przypadku korpus kontrolera jest biały z czarnymi gripami. Cena tego zestawu w dniu premiery kosztowała 599 PLN.
Microsoft Elite Series 2 Component Pack
Wszystkie brakujące elementy można za to dokupić osobno. Co dla posiadających wspomniany controler Elite v2 Core jest dodatkowym wydatkiem, ale jest zbawieniem dla posiadaczy pozostałych modeli. To bowiem najprostszy sposób na uzupełnienie zagubionych bądź uszkodzonych elementów kontrolera. Zestaw Microsoft Elite Series 2 Component Pack w dniu premiery wyceniony został na 269 PLN i zawierał etui na kontroler, cztery grzybki do analogów, krzyżak, dwie pary łopatek, przewód USB oraz kabel zasilający typu USB-C.
Kupując zatem oba zestawy ponosiło się wyższe koszty, niż kupując jeden, kompletny Elite v2.
Z punktu widzenia kolekcjonera
Uważam, że jest to urządzenie dla bardzo wąskiej grupy docelowej — graczy, którzy albo mają akcesoria, ale z jakiegoś powodu uszkodzeniu uległ ich podstawowy kontroler Elite, albo odwrotnie — zagubili elementy i chcieliby je uzupełnić. Z perspektywy kolekcjonera nie sądzę, by ów zestaw zyskał na wartości, nawet mając go fabrycznie zapieczętowanego. Punktem odniesienia dla mojej opinii jest cena pierwotnej edycji kontrolera Elite v1, która pozostaje niezmienna mimo upływu wielu lat od premiery. Wnioskuję zatem, że zubożona wersja kontrolera Elite tym bardziej nie będzie wzbudzała zainteresowania rynku kolekcjonerskiego.
Dodaj komentarz