The Elder Scrolls IV Oblivion

Obliviona nie trzeba przypominać nikomu. To jedna z najsłynniejszych odsłon sagi, która wniosła przełom w grach. Chociaż może nie taki, jaki chcielibyśmy dziś mieć.

Oficjalny trailer

?Ciekawostka: W intrze, głosu cesarzowi Uriel Septima VII udziela sam Patrick Stewart czyli znany nam kapitan Picard ze „Star Treka”.

Fabuła

Jak tradycja serii TES nakazuje, zaczynasz jako anonimowy więzień. Ale nie byle jaki – twój los splata się z losem cesarza Tamriel, Uriela Septima VII, który odwiedza twoją celę… bo właśnie tam prowadzi sekretny tunel ucieczki. Okazuje się, że cytadelę atakują zabójcy. Cesarz przekazuje ci Amulet Królów, klucz do ocalenia świata, i prosi, byś go dostarczył do ostatniego dziedzica tronu – Martina Septima.

Po śmierci cesarza świat Tamriel wpada w chaos. Zostaje zerwane mistyczne zabezpieczenie chroniące świat przed inwazją z innego wymiaru – zwanego Oblivionem. W miastach zaczynają pojawiać się bramy Oblivionu, z których wylewają się demony zwane Daedrami. Za wszystkim stoi potężny Daedryczny Książę – Mehrunes Dagon, który chce zdobyć władzę nad światem śmiertelników. Twoim celem staje się odnalezienie i ochrona Martina Septima – niespodziewanego dziedzica tronu, który żył w ukryciu jako… duchowny. Pomagasz mu zrozumieć jego przeznaczenie i zbudować nową Ognistą Wieżę, symbol boskiej władzy cesarskiej.

Mechanika gry

Oblivion to typowy, monstrualny RPG. To przede wszystkim ogromny, wirtualny świat, który możesz przemierzyć na piechotę lub konno. Tego można było kupić lub… ukraść. Do dyspozycji gracza oddano teren o powierzchni 41 km2 pełnego jaskiń, budynków, a nawet miast. Tych ostatnich w grze jest aż 8.
Już na etapie projektowania przyjęto zasadę, że jeśli w oddali widać jakiś punkt, to gracz powinien do niego móc dotrzeć. Pozbyto się zatem wszelkich niewidzialnych ścian, zaś dodano masę charakterystycznych, orientacyjnych punktów, które ułatwiały orientację w terenie. W istocie mapa gry była bardzo zbliżona do jego następcy: Skyrima. Skyrim jednak wydawał się mniejszy, gdyż teren tam był bardzo górzysty.

Jak przystało na The Elder Scrolls, gra posiada (aż przesadnie) rozbudowany kreator postaci, rozbudowany system walki, gildie, magię, zaklęcia, pancerze, ekwipunek… Gra w 2006 roku dosłownie pękała od treści!

Kontrowersyjną mechaniką był tzw. level scaling. Oznaczało to, że poziom przeciwników oraz potworów rósł wraz z postępami gracza. To w pewnym momencie zaczynało już przypominać groteskę, gdy pod koniec gry każdy nieprzyjaciel wyposażony był w najlepszy możliwy rynsztunek.

?Ciekawostka: Bethesda już wtedy rozwijała system questów generowanych proceduralnie. Ten jednak był daleki od ideału, gdyż jak sami twórcy przyznali — większość z nich była wyjątkowo nudna. Zatem ponad 90% zawartości gry, to nadal ręcznie tworzone i implementowane questy.

The Elder Scrolls Oblivion to też pierwsza odsłona serii, w której każda postać miała dubbingowane teksty. Co jeszcze ciekawsze za wszystkie te głosy odpowiadało raptem 6 aktorów — trzech dla mężczyzn i trzech dla kobiet.

Gra, która stworzyła DLC

Dziś DLC (czyli dodatki do gier) to branżowy standard. W 2006 roku Bethesda była pierwszą firmą, która wprowadziła płatny dodatek, wykorzystując nowatorski mechanizm na konsoli Xbox 360 – Xbox Live. Za 2,5$, czyli blisko 10 zł gracz mógł kupić… zbroję dla konia. Z początku gracze wyrażali swoją frustrację a ostatecznie DLC zostało zakupione w milionach sztuk. Co fascynujące, przedstawiciele studia potwierdzali, że dodatek sprzedawał się nawet 5 lat po premierze gry! Trzeba przyznać, gracze pokochali DLC już od jego pierwszej wersji.

Dodatki i rozszerzenia fabularne

Gra doczekała się dwóch głównych dodatków: Knights of the Nine oraz Shivering Isles, które były wydane w pudełkach oraz kilka mniejszych DLC. Z czasem, wygodniej było kupić wydanie Game of The Year Edition, które zawierało w sobie cały zestaw.

The Elder Scrolls IV Oblivion dziś

Wersje językowe gry

Z punktu widzenia kolekcjonera

Samo pudełko z Oblivionem nie jest może objętym jakimś wyjątkowym kultem. Warto jednak polować na jego edycje kolekcjonerskie i limitowane wydania. Trzeba jednak uważać, ponieważ wydania kolekcjonerskie często nie są kompletne. Poszukując ich, zwróć uwagę, czy w zestawie znajduje się moneta Septim — replika waluty Cesarstwa. Sam ten element jest bardzo poszukiwany przez fanów The Elder Scrolls, a jego cena potrafi sięgnąć… nawet kilkuset złoty przewyższając cenę samego wydania kolekcjonerskiego.